Powrót do obowiązków i… czas na nową pasję?

Wrzesień to miesiąc, kiedy młodzież wraca do szkół, ale też innych dodatkowych zajęć. To również idealny moment, by spróbować nowej sportowej dyscypliny. Przedstawiamy sześć argumentów potwierdzających, że wioślarstwo to pasja “na szóstkę”.

Po pierwsze: Uczy wytrwałości i dążenia do celu

Pójście na trening mimo gorszego nastroju, przezwyciężanie własnych słabości w sporcie, sprawia, że również na co dzień łatwiej nam się mierzyć z różnymi przeciwnościami. Regularne treningi i poświęcenie potrafią przynieść doskonałe efekty.

Przykładem tego, jak systematyczna praca może przynieść efekty, są zawodniczki z Poznania, m. in. Zosia Krukowska (AZS AWF) czy Gabrysia Stefaniak (Posnania RBW), które jeszcze niedawno startowały w krajowych regatach, a w tym roku walczyły o czołowe lokaty w Mistrzostwach Świata Juniorów. Inna utalentowana zawodniczka Posnanii, Daria Nolberczak z zawodów Coupe de la Jeunesse (Młodzieżowych Puchar Świata), wróciła z brązowym medalem. Na tych samych zawodach osada z udziałem Emilii Kalinowskiej z TW Polonia zdobyła złoty medal w wyścigu czwórki podwójnej.

Warto zwrócić uwagę, że sport ten uczy odpowiedzialności i punktualności. Przykład? Trening ósemki nie rozpocznie się dopóki nie będzie kompletu osady, co potwierdza jak istotna jest praca zespołowa i szacunek do innych.

Co ważne, są to cechy cenione i pożądane przez pracodawców, a zatem przydadzą się również w codziennym funkcjonowaniu w życiu społecznym.

 

Po drugie: Możliwość odreagowanie negatywnych emocji

Ujście emocji w trakcie uprawiania sportu pozwala również odreagować. Uprawianie niemal każdej dyscypliny sportowej to doskonały sposób na radzenie sobie ze stresem, szczególnie w momentach, gdy ma się gorszy dzień, który sprawi, że nie będziemy mieli ochoty na nic. Trening, szczególnie tak mocny, jak wioślarski pomoże oczyścić umysł.

 

Po trzecie: Pozwala zadbać o zdrowie…

Jak wynika z aktualnych danych aż 71 proc. młodych Polaków w wieku 14-18 lat korzysta ze smartfonów. To więcej niż w przypadku rówieśników z Wielkiej Brytanii (43 proc.) czy nawet ze Stanów Zjednoczonych (48 proc.). Młodzież ma coraz więcej opcji spędzenia wolnego czasu, szczególnie w postaci technologii, rozrywki cyfrowej.

– Zainteresowanie młodzieży sportem w jakiejkolwiek postaci to zawsze sukces trenerów, a wioślarstwo rozwija organizm w sposób najbardziej wszechstronny. I choć sezon wiosenno-letni, kiedy można pływać na wodzie wkrótce się skończy, nie oznacza to przerw w treningach. Wręcz przeciwnie przed zawodnikami bez względu na warunki szereg urozmaiconych treningów, w tym m. in. zimowe zgrupowania z nartami biegówkami w roli głównej, podczas których pracuje się nad kondycją. Trening wioślarski angażuje 80% mięśni  ciała. Znajdziemy w nim każdy rodzaj treningu: długie treningi tlenowe, przez siłownię, aż do krótkich mocnych interwałowych. Dzięki tej różnorodności organizm dostaje mnóstwo bodźców. A na nadchodzące jesienno-zimowe dni doskonałą alternatywą może być ergometr – mówi Aleksander Daniel, prezes Fundacji Wielkopolskie Wioślarstwo, która promuje wioślarstwo wśród młodzieży i współorganizuje imprezy wioślarskie na różnym szczeblu.

 

Po czwarte: … lub rozpocząć piękną sportową karierę

Dla młodych wioślarzy początek przygody z tym sportem może stać się drzwiami do kariery sportowej. Zawodniczki i zawodnicy lokalnych klubów są powoływani do juniorskich i młodzieżowych reprezentacji Polski, a wychowankowie to często medaliści Mistrzostw Świata oraz Mistrzostw Europy w barwach narodowych. Podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich walkę o medal dosłownie o włos przegrał związany z Poznaniem Wiktor Chabel. Karierę w poznańskich klubach rozpoczęły i kontynuowały również Julia Michalska-Płotkowiak oraz Ilona Mokronowska, które były wierne klubom odpowiednio Trytonu i Posnanii.

 

Po piąte: Spróbować może każdy

Treningi wioślarskie najlepiej rozpocząć w wieku 12-13 lat. Owszem, ważnym atutem w rozpoczęciu wioślarskiej przygody może być też wzrost, ale nie kluczowym. Najważniejszym kryterium jest zamiłowanie do podejmowania sportowych wyzwań oraz chęć pracy nad swojej kondycją i sylwetką.

Z pewnością podjęcie treningów wioślarskich w klubie to okazja do poznania nowych osób, a niektóre przyjaźnie zawarte w klubie mogą przetrwać próbę czasu, szczególnie że zawodnicy spędzają go sporo w trakcie zgrupowań, zawodów. Wspólne wyjazdy to również okazja, by trenować w przepięknych okolicznościach przyrody, a widoki, jakich doświadczają wioślarze to rzadkość w innych sportach.

 

Po szóste: Treningi pod okiem fachowców

Poznań to jeden z najsilniejszych ośrodków wioślarskich w Polsce. W Poznaniu działa pięć klubów wioślarskich, a cztery mają przystanie nad Wartą. Treningi można rozpocząć przy ul. Piastowskiej 38 w Trytonie, tuż obok znajduje się siedziba KW04 Poznań (ul. Piastowska 40). Na drugim brzegu Warty są przystanie kolejnych klubów – Posnanii RBW oraz TW Polonii (odpowiednio ul. Wioślarska 72 i 74). Z kolei sekcja wioślarska AZS AWF Poznań ma swoją siedzibę przy ul. Św. Rocha 8. Warto śledzić profile facebookowe klubów, gdzie można znaleźć informacje o naborach, przedstawiciele klubów uczestniczą też w spotkaniach z uczniami w szkołach.